Spotkanie autorskie z twórcami regionu pt. Nasze Małe Ojczyzny – relacja

Przemyśl

„Dla człowieka, podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc,

gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno”.

[Oliver Wendel Holmes]


We współczesnym świecie pełnym pośpiechu i zgiełku Mała Ojczyzna jest azylem - miejscem wyciszenia, zatrzymania, uspokojenia. W rodzinnym domu, wśród najbliższych, w kontakcie z przyrodą zyskujemy nową wewnętrzną energię, budujemy w sobie pragnienie pełnego
i wartościowego życia. Za Małą Ojczyznę jesteśmy odpowiedzialni wszyscy. To od nas zależy czy inni będą szanować nasze tradycje i kulturę. Powinniśmy pamiętać o przodkach, budować naszą tożsamość, kultywować lokalne obyczaje i przekazywać je kolejnym pokoleniom. Jak poucza Goethe: Kto dba o dom swój, skarbów domowych pilnuje, stare mury naprawia i nowe buduje, kto dach utrwala na czas wiosennych powodzi, temu się całe życie szczęśliwie powodzi.

Nasze Małe Ojczyzny to temat przewodni kolejnego spotkania z poezją twórców regionalnych, które 3 października 2018 roku zorganizowała Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka im. Józefa Gwalberta Pawlikowskiego w Przemyślu. Tym razem bohaterami wydarzenia byli:

Małgorzata Żurecka, Teresa Paryna, Mieczysław Arkadiusz Łyp i Adam Decowski.

Zasadniczą część spotkania z poezją regionu poprowadziła przemyska artystka – Teresa Paryna - niejednokrotny gość naszej biblioteki. Organizowaliśmy spotkania poetyckie z jej twórczością, prowadziła również warsztaty literackie dla młodych miłośników poezji, miały tu także miejsce ekspozycje jej twórczości plastycznej. Ponadto poetka współpracuje wraz
z zaproszonymi pisarzami w najbardziej prestiżowym związku twórczym w kraju – Związku Literatów Polskich. Dlatego była najbardziej kompetentną osobą do rzetelnego zaprezentowania sylwetek literatów.

Teresa Paryna przedstawiała z osobna każdego pisarza. Mówiła o ich życiu, pasjach
i osiągnięciach twórczych. Natomiast zaproszeni poeci czytali swoje utwory, opowiadali
o okolicznościach ich powstania, dzielili się swoimi refleksjami na temat inspiracji i procesu tworzenia. Uczestnicy spotkania wysłuchali ich wiersze nawiązujące tematyką do miejsc bliskich ich sercu.

Spotkanie umożliwiło zebranym poznanie twórczości rodzimych poetów, która często jest pomijana i niedoceniana. Jednak są to wiersze o głębokim znaczeniu, uczą szacunku i miłości do człowieka, otaczającej przyrody, a przede wszystkim lokalnego patriotyzmu. Twórcy regionu zapewnili słuchaczom niezapomnianą lekcję poezji, uświadamiającą istnienie ponadczasowych wartości.

Warto podkreślić właśnie tą wartość wychowawczą spotkań z pisarzami zasłużonymi dla rozwoju regionu – to najciekawsze lekcje patriotyzmu, w czasie których kształtujemy postawy prospołeczne, uczymy szacunku dla swojej Małej Ojczyzny.

Zaproszeni twórcy regionu to nie tylko ciekawe osobowości, ale także wytrawni artyści słowa, autorzy utworów zdumiewających bogactwem środków wyrazu artystycznego. Prezentowane przez nich wiersze oraz ciepły głos prowadzącej spotkanie sprawiły, że jeszcze długo po jego zakończeniu trwaliśmy w przeświadczeniu uczestniczenia w czymś wyjątkowym.

Ogrom niezapomnianych wrażeń dostarczył nam również repertuar piosenek, nieodłącznie związanych z tematem spotkania, w wykonaniu solistów z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu. Wszystkich obecnych wprawił on w prawdziwie nostalgiczny nastrój i obudził w nich wrażliwość mającą odzwierciedlenie w ogromnym skupieniu i głośnych brawach.

Podczas spotkania motyw Małej Ojczyzny został ukazany jeszcze w jednej, oprócz poezji
i muzyki, formie artystycznej – malarstwie. Dopełnieniem wydarzenia była bowiem wystawa obrazów Teresy Paryny pt. Z palety ojczystych barw.

Wagę upowszechniania dziedzictwa kulturowego Podkarpacia i popularyzacji dorobku literatów naszego regionu podkreślili:

  • patronatem honorowym:
    • Robert Choma – Prezydent Miasta Przemyśla
    • Jan Pączek – Starosta Przemyski
  • przybyli goście honorowi:
    • Maciej Lewicki - Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego
    • Renata Kochanowicz z Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Przemyślu
    • Zdzisław Szeliga – Rzecznik Starosty Przemyskiego
    • Mieczysław Szabaga – Prezes Zarządu Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Przemyślu
    • Anna Ekiert - Prezes Rady Naczelnej Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej

Dziękujemy przybyłym na spotkanie nauczycielom, bibliotekarzom oraz uczniom z następujących przemyskich szkół: SP Nr 1, 4, 6, 14, 16, Szkoły Podstawowej z Oddziałami Gimnazjalnymi Stowarzyszenia Absolwentów I LO oraz Ośrodka Szkolno – Wychowawczego Nr 3.

Na koniec niezwykle gorące podziękowania za oprawę muzyczną spotkania poetyckiego kierujemy do p. Elżbiety Bernatek i Anny Jakubiak oraz ich podopiecznych z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.


A oto przykładowe wiersze autorstwa naszych gości:

MAŁGORZATA ŻURECKA

pamięć

śmierć matki i ojca
pozostawia papilarne
labirynty pamięci
po których błądzisz
choć znasz dokładnie
ścieżki zarośnięte pokrzywą
kapliczki białe przy kładce
i most kolejowy na rzece
idziesz dalej
choć nogi bolą
a wiśniom czarne
oczy błyszczą
pot cieknie po plecach upalnie
przyniesiesz bochen chleba
z miasteczka a w papierowej
torebce miętowe pastylki
zjesz kromkę z białą
jak śnieg śmietaną
tłum ludzi wraca z Kalwarii
niesie w procesji sierpniowe wianki
z jabłkiem na patyku macierzanką
i rumiankiem polnym
z oddali słychać stukot
pędzącego po torach pociągu
ten świat z dzieciństwa
w labiryntach pamięci
w nim błądzisz


TERESA PARYNA

Bieszczadzkie echa

Przerażone oczy ikony…
W kępie malw i pokrzyw –
echo dawnych dni.
Jabłonie i grusze ciszą otulone
przywołują pamięć spopielałej wsi.
Połoniny błękitem schodzą w dół,
potok szepce pacierze.
Białe ramię krzyża pęknięte na pół
wspomnieniem prosto w serce mierzy.
Osty kaleczą niebu twarz.
Lato przysiadło u stanic.
Na zgliszczach nowy wyrósł las –
próchnieje krzyż i pamięć.
Tylko w snach czasem zamajaczą:
- porosłe trawą rzeki krwi,
- matki, co z żalu zmysły tracą,
- w oczach ikony wielkie łzy…



MIECZYSŁAW A. ŁYP

Jeden dzień lata

W zielonym szumie lata
W srebrzystym szumie lotu białej gołębicy
rwałem wiśnie
Dojrzałe –
pełne jeszcze nocy i gwiazd
Potem pisałem list
Całe garście kolorowych liter
i gładkich miękkich jak jedwab wiśni
układałem w wyrazy i zdania
Dominowały barwy i kwiaty lipca
białe i amarantowe róże
różowe ostróżki fioletowe groszki
i wciąż żywe
prawie błękitne tęsknoty
Ponad złotymi polami tańczyły białe brzeziny
Ponad otwartymi oknami
unosił się dźwięk starej cygańskiej harmonii
W sadzie paliły się moje niedojrzałe melancholie
W koronach świtu pękały papierówki
Wylewały się wartkie rzeki upału
i małomiasteczkowej nostalgii
Dzisiaj
pejzaż z rozkołysanymi rozśpiewanymi ogrodami
z ptasimi uwerturami
tajemniczymi wołaniami łąk
z przelotną ulewą
i ciemnozieloną nitką wzgórz
wokół Rzeszowa
maluję sam
Ostrożnie ale wyraźnie
zaznaczam wybuchy zieleni
słoneczność stoków i słoneczników
Żar południa
jak tamten twój list – skarb
ukrywam w swoich dłoniach
i otwieram nim kolejny nasz dzień



ADAM DECOWSKI

TEN BÓL GŁĘBOKĄ RANĄ WIERSZA

siostrze Teresie

jest we mnie ten ból
łagodny i cichy jakby zdjęty z ptaka
mającego jeszcze w oku
obraz i zaplątane ścieżki do gniazda
jeszcze kaleczy mój sen
dom coraz bardziej odległy
jakiś krzew jabłoń mała uliczka
wszystko to trwa we mnie
jak szelest krwi wychwycony w tym miasteczku
jak cień zdobyty pierwszym krokiem dziecka
skąd ten żal
i nagle rozkruszona gruda
na ziarna dni ostygłe w oczach
skąd ten ciągły deszcz
przyszywający do ziemi moje ciężkie stopy
jakby tlił się jeszcze we mnie lęk powrotu
w pejzaż utracony raz na zawsze
jest we mnie ten ból
jak ostrze światła wbite w popiół nocy
jątrząca głęboka rana wiersza
nie gojąca się nigdy


Autor: Agnieszka Biedroń, Fot.: Elżbieta Krupa