Edukacja na wyjeździe

Tarnobrzeg

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku szkolnego. Za nami pracowite miesiące wypełnione ciekawymi projektami, warsztatami, spotkaniami, których główną ideą była szeroko rozumiana edukacja.
Pięknym podsumowaniem naszej misji był wyjazd w dniu 17 czerwca do Ulanowa - stolicy flisactwa polskiego. Urodę miasta, jego bogate tradycje mieli okazję poznawać uczniowie klasy VI B ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnobrzegu. Przewodnikiem po tej wspaniałej przestrzeni był kustosz Muzeum Flisactwa Polskiego Pan Bartłomiej Pucko. Zebrani wysłuchali barwnych opowieści o założeniu miasta przez Stanisława Ulinę Ulińskiego w 1616 r. w widłach Sanu i Tanwi, o powstaniu na początku XVIII wieku cechu retmańskiego oraz o sławnych retmanach, czyli starszych flisakach, osobach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo rejsu w rzecznym spławie towarów do Gdańska, którzy w dawnej Polsce zajmowali się również zawieraniem umów z kupcami lub faktorami, dobieraniem sobie flisaków oraz kierowaniem spławem. Niewątpliwie elitarne grono, całkowicie zdominowane przez mężczyzn z ulanowskich klanów. Okazuje się, że z jednym wyjątkiem, kiedy to patent retmana zdobyła kobieta, co potwierdzają księgi cechowe.
Fascynującą historię dopełniały piękne eksponaty zgormadzone w muzeum. Jak wspomniał kustosz, są to autentyczne dokumenty, zdjęcia, pamiątki, przedmioty codziennego użytku ofiarowane przez mieszkańców Ulanowa. O ich zamożności świadczyły meble sprowadzane z największych ówczesnych miast Polski i Europy.

Opowieść była wspaniałym wstępem do spaceru, którego kolejne punkty wyznaczały zagadki przygotowane przez kustosza muzeum. Szóstoklasiści poradzili sobie znakomicie. Spore wyzwanie i frajdę stanowiło ostatnie zadanie, które przygotowane zostało przez kadrę naszej biblioteki w ramach gry terenowej „Tradycje flisackie w Ulanowie”. Każdy z pięciu zespołów otrzymał pakiet materiałów: patyczki, sznurek, druciki florystyczne, kawałek materiału. Zadaniem uczniów było  samodzielne zbudowanie tratwy flisackiej w mocno pomniejszonej skali, a wszystko w określonym czasie. Była rywalizacja, ale też współdziałanie, kreatywność i megafrajda dla wszystkich.

Ukoronowaniem był spływ łodziami stylizowanymi na galary, czyli na dawne statki używane do jednorazowego transportu towarów w dół rzeki. Piękno Sanu i Tanwi, przyroda nadrzeczna, cudowne słońce, słowem, gwarancja dobrych zdjęć.
Po tylu atrakcjach nie mogło zabraknąć czegoś dla ciała. Na uczestników czekało ognisko, kiełbaski i chlebki. A prawdziwym rarytasem były chrupaczki - regionalny produkt wywodzący się z tradycji flisackiej. I ciekawostka, chrupaczki wytwarzane są tylko w Ulanowie, co więcej wpisane zostały na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa. To rodzaj ciasta z mąki, jaj, mleka, słoniny i cukru. Chrupaczki były zabierane przez flisaków w daleką podróż do Gdańska i obok chleba flisackiego królowały również na stołach w domach retmanów. Atmosferę wyprawy dopełniły flisackie nuty, które wybrzmiały w piosenkach przygotowanych na tę okazję.

To była edukacja w zgodzie z naturą, a niezwykła kultura flisacka, którą dane nam było poznać, stawia w jeszcze innej optyce bogactwo tradycji Podkarpacia. Mamy nadzieję, że uczniowie skorzystali z tej nietypowej lekcji tożsamości regionalnej.

Autor: BP Tarnobrzeg